Zachodni kraniec wyspy

Lady · Wysłany: Czw 20:49, 16 Mar 2006 Temat postu:

Wyciagnelam zdjecie z kieszeni

- to on...a tobie co robili? mi wstrzykneli cos i zrobili jakis znaczek- podwinelam rekaw i pokazlaam jej tatulaz.

Kacper · Wysłany: Czw 20:51, 16 Mar 2006 Temat postu:

Kacper zauważył Tommy'ego.
- Boże, co ty tu robisz? - spytał, podbiegając do niego - A zresztą nieważne... Cała banda Innych mnie goni... Trzeba się stąd zwijać! - powiedzial do niego.

Pati · Wysłany: Czw 20:53, 16 Mar 2006 Temat postu:

- Hm... taki sobie. - ocenilam. - A mnie podobno zgwalcili... no coz, brakowlo mi tego. - mruknelam z ironia. - Pozniej wycieli kawalek skroy - pokazalam jej moje udo. - A tutaj - wskazalam na bok .- Tutaj postanowili wyciaz mi ... tatuazyk.

Skrobak · Wysłany: Czw 20:54, 16 Mar 2006 Temat postu:

-Co ? Musimy najpierw znalesc reszte.. - powiedzialem - Gdzie sa ci Inni ?

Lady · Wysłany: Czw 20:56, 16 Mar 2006 Temat postu:

- on jest taki sam jak moj !- stwierdzilam po przygladnieciu sie. Nagle uslyszlama za soba jakies krzyki - O kurwa !!!!!- krzyknelam na widok gromady potworow - Gonia nas ! uciekajmy!- chwycialam Pati za reke i zaczelysmy biec .

Kacper · Wysłany: Czw 20:56, 16 Mar 2006 Temat postu:

- Gonią mnie - powiedział Kacper, po czym zauważył Innych. Biegli z pistoletami - Słuchaj, oni mają kamery... na całej wyspie! Jesteśmy monitorowani... - spojrzał w ich stronę - Chyba nie chcesz, aby nas rozstrzelali? - spytał - Wiejemy!!!

Skrobak · Wysłany: Czw 21:00, 16 Mar 2006 Temat postu:

-Cholera - powiedzialem i puscilem serie w strone Innych. - Uciekaj ! Ja ich powstrzymam i znajde reszte. Mam najwieksze szanse na przezycie z nas obu.Jak nie wroce za 10 min to uciekaj.

Pati · Wysłany: Czw 21:02, 16 Mar 2006 Temat postu:

Bieglam z Angel, co chiwle ogladajac sie za siebie. Byli coraz blizej.
- Angel... ja mam noz... - sapnelam. Jeszcze raz sie odwrocilam. Bylo ich moze okolo.... 8-9? - Zalatwimy ich. - stanelam w miejscu. - No, szybko potworki! Czekamy na was! - ryknelam w ich strone. Jeden z nich zawyl wsciekle i rzucil sie na mnie. - Powtorka z rozrywki, co? - odskoczylam na bok, a ten jebnął o ziemie. - No coz.. - wbilam mu noz w plecy.
Tymczasem reszta tej gadziny zdazyla juz doleciec. Jeden z nich zatakowal mnie z tylu.
- Oz.. - kopnal mnie w plecy. Pochylialm sie i z rozpedu uderzylam go glowka w brzuch. Zgial sie w pol, wiec wykorzystalam to i zaczelam sie krecic na rekach. Byl zdezorientowany, widzialam to. - Sol, sol, sol capoiera mada je... - zaczelam spiewac. Potwor zglupial. Wyskoczylam w gore i kopnelam mu w twarz. Przewrocil sie. - Ha! - wykrzyknelam i wskoczylam na plecy nastepnemu potworowi.

Kacper · Wysłany: Czw 21:02, 16 Mar 2006 Temat postu:

- No chyba sobie zartujesz - powiedzial Kacper - jak ty z nimi walczysz to ja też - powiedział...
" Cholera... On ma pistolet... ja tylko nóz..." - pomyślał - " Nie!!! Ja przeciez też mam... ale bez nabojów" - pomyślał.

- Tommy, masz naboje? - spytał, po czym wyjął swój pistolet.

Skrobak · Wysłany: Czw 21:06, 16 Mar 2006 Temat postu:

Podalem mu 2 magazynki do pistoletu.
-Musi ci starczyc bo wiecej nie mam... - powiedzialem dokladnie mierzac w Innych - Strzelaj tylko wtedy kiedy jestes pewny ze trafisz i zabijesz.

Kacper · Wysłany: Czw 21:08, 16 Mar 2006 Temat postu:

- Spoko - powiedział - dzięki - naładował pistolet.
"Cholera... Nie wiedziałem, że tak zareagują... Boże... Jak to możliwe, że ten ich szef nie zginął, gdy trafiłem w niego nożem... Miejmy nadzieje, że na nich chociaż pistolet zadziała" - pomyślał, po czym zaczął do nich strzelac "Ufff... Na szczęście Ci nie są nieśmiertelni".

Lady · Wysłany: Czw 21:08, 16 Mar 2006 Temat postu:

Wyciagnelam scyrozryk z kieszeni"pomoz mi jeszcze raz" pomyslaam i rzucialm sie na potwory - Wyrżne was wszytkich !- krzyknelam i zaczelam wbijac rytmicznie dla jednego potwora scyzoryk w brzuch - Masz skurwielu!- na koniec kopnelam go i zabralam sie za nastepnego. Z nim bylo trudniej. Wywrocilam go i zaczelam okaldac piesciami. Krew lala sie strumieniami z jego twarzy- zapalacicie za to ze tu jestescie!- Po pewnym czasie razem z Pati rozprawilysmy sie ze wszytkimi potworami. Ledwo chodzilam mialam pelno ran i do tego jeszcze jeden z potworow zranil mnie w moje udo ktore bylo zszyte szwami.

Skrobak · Wysłany: Czw 21:11, 16 Mar 2006 Temat postu:

-Tak ich nie zalatwimy... - powiedzialem z grymasem na twarzy - Ja ich sproboje odciagnac a ty poszukaj reszty. Ok ?

Pati · Wysłany: Czw 21:12, 16 Mar 2006 Temat postu:

Usiadlam na piasku. Ciezko dyszalam.
- I jak? Wszystko w porzadku..? - sapnelam i wstalam. - Angel, musimy isc dalej.. Ich moze byc wiecej.. - Teraz juz nie krwawila mi tylko rana na udzie, ale rowniez i krwawilam z innych miejsc. Wszystko mnie bolalo, ale wiedzialam, ze musimy doczolgac sie do bunkra. W przeciwnym razie bedziemy stracone..

Lady · Wysłany: Czw 21:13, 16 Mar 2006 Temat postu:

- chyba jestem w takim samym stanie jak ty- odpowiedzialam - jesli dalysmy sobie rade z potworami to dojdziemy do bunkra - odpowiedzialam i razem ruszylysmy w strone polnocy.

Kacper · Wysłany: Czw 21:14, 16 Mar 2006 Temat postu:

"Dlaczego akurat on ma odwracać ich uwagę" - pomyślał Kacper "Ehhh... Nie czas na kłótnie".
- Ok - powiedział Kacper, po czym rozdzielili się. Kilkunastu Innych pobiegło za Kacprem, jednak udało mu się ich zabić pistoletem.
- Angel!!! Pati!!! Słyszycie mnie? - krzyknął, a jego głos rozszedł się po całej zachodniej dżunglii.
"Muszą gdzieś tu być" - pomyślał, po czym pobiegł dalej ich szukać.

Skrobak · Wysłany: Czw 21:18, 16 Mar 2006 Temat postu:

Rozdzielilismy sie. Wieksza czesc Innych pobiegla za mna i nie wiedzialem czy sie cieszyc. Musialem cos szybko wykombinowac. Moglem wziasc wiecej broni.. ale nie czas o tym moglem a co nie moglem.

( mam pytanie gdzie toczy sie akcja ? w dzungli czy w jakis bunkrach Razz

)

Kacper · Wysłany: Czw 21:19, 16 Mar 2006 Temat postu:

((w dzungli))
Po chwili zauwazyl Pati i Angel, ktore szly w stronę północy.
- BOże, już się martwiłem - szpenął do siebie - Hej!! tu jestem! - krzyknął do nich